"Pamiętaj, masz jedno życie!"
W szybie kopalni było tylko kilka osób.
-Wygląda,że jednak pracują.
Szepnąłem do siebie jednak poszłem dalej.Gy zauważyłem pracujących kopaczy już chciałem odejść gdy rzucił mi się w oczy człówiek siezący w kącie.Jednak gdy zuważył,że go obserwuje wrócił do pracy.
Poszedłem więc ukryć się za skałe.Po chwili kopacz znowu przestał pracować.Wtedy wyskoczyłem zza skały i powiedziałem do niego:
-Dlaczego nie pracujesz?
-Ja..Ja.
-Nie obchodzi mnie jaki masz powód!Marsz do roboty!I żeby mi to był ostatni raz!
Kopacz wrócił do pracy a ja znowu się schowałem.Jednak on ciągle pracował,więc spokojnie wyszłem z kopalni.
Offline