"Kroniki Khorinis" - Gra PBF

"Pamiętaj, masz jedno życie!"


#1 2010-04-09 17:52:43

KnifeR

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 112
Punktów :   

Karczma

Tutaj tętni życie na farmie, balangi, popijawy, znajdziesz tu na pewno jakiegoś chętnego rozmówcę. Oprócz tego za ladę stoi ładna barmanka: Wanda.
Wanda: Witaj! Może chcesz się napić?

Piwo - 5 szt złota (Uwagi: W dużych ilościach - twoja postać staje się nietrzeźwa, czasami występują po tym wymioty).
Wino - 7 szt złota (Uwagi: Takie same jak do piwa, tylko że szybciej działa).
Bimber - 15 szt złota (Uwagi: Tylko dla tych co mają mocną głowę).

Wanda: Oferuje też, pyszne jedzenie.

Sałatka z ryby - 10 szt złota (Odnawia 10 pż)
Mięso pieczone - 15 szt złota (Odnawia 25 pż)
Jabłko - 2 szt złota (Odnawia 4 pż).
Swojskie Baranie Mięso - 20 szt złota (Odnawia 32 pż).


UWAGA!!!
Gdy twoja postać pije, więcej trunków (Piwa itd.) Jej postać jest bardziej odporna na wymioty, oraz tak szybko się nie upije!

Offline

 

#2 2010-04-16 09:26:30

 Arcy Witia

Dowódca Najemników

Zarejestrowany: 2010-04-14
Posty: 63
Punktów :   

Re: Karczma

-Witaj Wando. Ja i Han prosimy po kuflu piwa na mój koszt i 4x Mięso Pieczone-Rzekłem szczęśliwym głosem.
-To wszystko? Razem 110 sztuk złota-
Razem z Hanem wypiliśmy piwo i poszliśmy w swoje strony.

Offline

 

#3 2010-04-18 17:41:12

KnifeR

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 112
Punktów :   

Re: Karczma

Z głowy ciekła mi krew. Najemnicy nieśli mnie w stronę jakiejś karczmy.
- Szybciej patafianie, bo zaraz zginie! - krzyknął najemnik.
- Co mnie obchodzi jakiś młokos, zaraz sam go będziesz, niósł. - odkrzyknął drugi.
W końcu dotarliśmy do karczmy. Cała karczma od razu wzniosła wzrok na mnie z przerażeniem.
- Wanda! - zawołał jeden z najemników. - Masz jakieś wolne łóżko?
Wanda od razu bez słowa, zajrzała pod ladę, pomachała głową, wzięła klucz, i zawołała najemników.
Potem położyli mnie na łóżko, a ja zamedlałem... słyszałem tylko:
- Zawołajcie Zielarkę, i dowódcę, byle szybko!

Offline

 

#4 2010-04-18 19:47:37

 Arcy Witia

Dowódca Najemników

Zarejestrowany: 2010-04-14
Posty: 63
Punktów :   

Re: Karczma

-Co u licha... Co ? Kto? Co mu się stało ? Gadać szybko młokosy !- Zaskoczony tym co spotkałem w karczmie. Nie wiedziałem co mam robić.-Zawołajcie medyka! Ten człowiek UMIERA ! Szybko idioci co wy tu jeszcze robicie !?-przyciszyłem głos- Spokojnie nic się nie bój nie zrobię Ci krzywdy.-Po chwili założyłem bandaż na głowę rannego.- Szybko dajcie wody !-

Ostatnio edytowany przez Arcy Witia (2010-04-18 19:54:34)

Offline

 

#5 2010-04-19 14:04:50

KnifeR

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 112
Punktów :   

Re: Karczma

Jeden z twoich ludzi przyszedł z Leśną zielarką - Sagittą.
- Co mu jest? - spytała spokojnie zielarka.
- Rozbił sobie głowę. - powiedział jeden z najemników.
Sagitta wyjęła z woreczka jakieś rośliny. Zdjęła na chwilę bandaż z głowy, i potarła lekko o nią.
- Kto tu jest odpowiedzialny? - spytała zielarka.
- Ja! - odezwałeś się. - Jestem tu dowódcą.
- W takim razie, dziś wieczorem powinien wyzdrowieć, jednakże za jakąś godzinę, trzeba zrobić, mu pewien napój. Woda, te zioła, oraz 3 krople czerwonego wina. Wszystko dokładnie wymieszać, i dać mu się napić.
- A i jeszcze jedno! - dodała zielarka. - Za mą interwencje, płacisz 100 szt złota.
... (Odpowiedź Arcy Maga).

Offline

 

#6 2010-04-19 14:35:57

 Arcy Witia

Dowódca Najemników

Zarejestrowany: 2010-04-14
Posty: 63
Punktów :   

Re: Karczma

-Dobrze 100 sztuk złota dla ciebie, ale czy on będzie zdrowy-zapytałem dając zielarce woreczek złota.
-Tak oczywiście.-odpowiedziała spokojnie
-To świetnie.-


Po godzinie dałem rannemu napój który musiałem wykonać.(Cieszę się że Tumbor kupił wino przed tym zdarzeniem)

Offline

 

#7 2010-04-19 14:43:07

KnifeR

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 112
Punktów :   

Re: Karczma

Zacząłem się budzić...
Otworzyłem oczy, zobaczyłem, że przytargali mnie do łóżka. Nade mną. Stała jakaś kobieta i krzyczała.
- Obudził się, Obudził się!
Zbiegło się zaraz kilku najemników.
- Idźcie po dowódcę, szybko! - krzyczała kobieta.
Ja wstałem, i spytałem.
- Czy to wy się mną zaopiekowaliście?
- Tak.
Bez zastanowienia, sięgnąłem po mieszek (100 szt złota) i rzuciłem kobiecie, i wyszedłem z karczmy.
Ktoś z nich krzyczał.
- Nie możesz, wracaj!
Nie słuchałem ich.
Po jakimś czasie zwołany przez jednego z najemników, zobaczyłeś, że mnie już nie ma
...

Offline

 

#8 2010-04-19 16:45:34

 Arcy Witia

Dowódca Najemników

Zarejestrowany: 2010-04-14
Posty: 63
Punktów :   

Re: Karczma

... wtedy od razu wybiegłem z karczmy i skierowałem się stroną którą poszedł ranny człowiek. Po kilku minutach spotkałem ciebie oddalonego o kilka metrów. Od razu krzyknąłem
-Zaczekaj !- podbiegłem do ciebie i rzekłem-Powinieneś jeszcze trochę odpocząć. Wróć do nas. Jeśli będziesz chciał, Pójdziesz ale jeszcze teraz powinieneś odpocząć. Może powiesz mi jak Cię zwą?
...

Offline

 

#9 2010-04-19 19:38:31

KnifeR

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 112
Punktów :   

Re: Karczma

Spojrzałem na najemnika. Wyróżniał się tym, że miał "cięższą" zbroję.
- Zwią mnie Greg. - spojrzałem na niego.
- Wracaj, odpocznij trochę. - powiedział do mnie.
- No dobrze, jednak że nie zabawię tu zbyt długo. Jestem myśliwym i z tego żyje.
Najemnik, wziął mnie zaramię i poszedłem z nim do karczmy.
Wróciłem do miękkiego łóżka odpocząć.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ntm.pun.pl www.cdarkcrusade.pun.pl www.todclan.pun.pl www.polskiecorby.pun.pl www.neuroshima.pun.pl