"Pamiętaj, masz jedno życie!"
Gdy wszedłem do obozu, uganiało się za mną wielu piratów. Nie było mi to na rękę, bowiem nie lubię być w centrum sytuacji. Gdy podszedłem to chaty Kapitana, zapukałem i usłyszałem głos, pozwalający wejść. Spotkałem tam jego. Wielkiego Daringa, który cieszy się sporą sławą wśród żeglarzy. Każdy z nich modli się, by nigdy nie trafić na kogoś takiego. To by oznaczało dla niego koniec.
- Witaj, wielki Kapitanie. Przybyłem tutaj, by do was dołączyć. Strażnik mnie przepuścił i od razu udałem się w tej sprawie do Pana. Czy jest to możliwe?
Offline
(Akcja dzieję się godzinę po wizycie w klasztorze ponieważ nie trzymało to by się kupy.)
- Taak... Ale opowiedz mi o sobie. Imię, nazwisko, wiek itp. (Podaj połowę swojej karty postaci ;p)
Offline
(Dam z pamięci)
- No więc...nazywam się Ksar Frackel mam lat 20. Gdy miałem 8 lat, straż miejska zamordowała moich rodziców i przez resztę życia wychowałem się u piratów, których już od roku nie ma na Khorinis. Mój stan majątkowy jest bardzo słaby. Posiadam jedynie 50 szt. złota, zarobione dzięki zadaniu od strażnika. Moja broń to laga i jak widać, mam podziurawione ubranie.
Offline
- Coż... Słyszałem o pewnym Ksarze... Ale imion jest kilka... Nazwisko Frackel... Nie znałem jego nazwiska a rodziców też zamordowano mu. Czy to Ty jesteś tym którego wychowywałem ja i moi ludzie?
Offline
- Taak... Razem z nimi Greg. To był Henrie, August i paru innych chłopców... Ale ja nie odpłynąłem. Lecz zostałem przywódcą. A Ciebie musiałem zostawić... Lecz znów mogę się Tobą opiekować... Majtku Ksar...
Offline
- Zawsze byłeś taki... Nieważne. Tak. Proszę. Oto pancerz. Ubierz się i zgłoś po zadanie do mnie.
Otrzymano:
Lekki pancerz pirata (30 obrony.)
Piracki kordelas. (35 obr. 20 siły. (Nie możesz używać!))
Offline
- Dobrze. Potrzebujesz solidnego treningu. Idź na plac treningowy, (Jeszcze temat nie istnieje ale zanim to przeczytasz już będzie istniał ) i potrenuj ok. 30 minut. (Przyjdź o 20:30 a dostaniesz nagrodę.) Nagrodą będzie... Dowiesz się.
Offline
Wchodzę do malej lepianki kapitana i rozglądam się z lekką pogardą. "U magów każdy ma czystą i dużą komnatę" myślę sobie. Podchodzę do kapitana, który pracuje przy mapach.
- Witaj, kapitanie Daringu. Mistrz Pyrokar wysłał mnie z pytaniem, czy czegoś potrzebujecie lub czy mógłbym coś dla was zrobić. Jest coś takiego?
Offline
Po treningu u Borisa od razu skierowałem się do Kapitana.
- Jestem już z powrotem, Panie Kapitanie. Wykonałem wyznaczone mi zadanie. Byłem na placu treningowym i trenowałem tam 30 min.
Offline
- Witaj Ksarze... No cóż... Przerwałeś rozmowę. Zaczekaj chwilę. - Teraz kapitan zwrócił się do Nowicjusza. - Świetnie. A oto twoja nagroda.
Otrzymano:
50 szt. zł.
Piracki łuk. (20 zr.)
3% exp.
- Idź teraz zajmij jakąś chatę. I na przyszłość: Nie przerywaj mi nigdy!
Ostatnio edytowany przez Alvin (2010-04-15 15:42:02)
Offline