Alvin - 2010-04-14 17:01:56

Witajcie. Oto moje opowiadanie. Sądząc po pierwszym zdaniu jest w realiach Wiedźmina. No to miłego czytania.

                                              "Przygody Alveinra"
                                                        Prolog
"Nareszcie Wyzima!" Pomyślał podniecony Alveinr kierując  się do cieszącej się złą sławą 
gospody "Pod Lisem". Gdy wszedł do środka nie było miłego zapachu. Jednak zignorował to.
Usiadł za stołem patrząc na niego. "Ehh... Muszę sprzedać te towary." Pomyślał. Po czym
podszedł do karczmarza.
- Witaj. Nie wiesz kiedy będzie jakiś rynek? - Powiedział.
- Jutro... Jutro w południe panie. A cóżesz? Potrzebujesz towaru? - Odpowiedział na
pytanie karczmasz.
- Nie. Chcę sprzedać. I daj mi spokój bo tu wszystko śmierdzi. - Oznajmił Alveinr
wychodząc z karczmy. Po czym skierował się do noclegowni. Tam zapłacił za łóżko i poszedł
spać.

Xardass - 2010-04-14 21:19:40

To ma być prolog? Mój pies napisałby dłuższy! Za krótkie, jeden błąd ortograficzny (karczmasz). 2/10.

KnifeR - 2010-04-15 07:54:06

Tyle, że prolog nie musi być koniecznie długi... bo nawet jeżeli będzie za długi, to co to jest za prolog?
A Alvina prolog jest taki sobie... za dużo się nie dowiedzieliśmy o głównym bohaterze, no i właściwie nic ciekawego.
Nie oceniam na razie :) .

Lothar - 2010-04-17 21:38:47

No krótki...i jakoś nic z niego nie wynika.

www.uampila.pun.pl www.arenas.pun.pl www.lechiafcbytow.pun.pl www.bannedteam.pun.pl www.inig.pun.pl